Stado w ubiegłym sezonie jako beniaminek uplasowało się na ostatnim (8) miejscu, które gwarantowało jeszcze utrzymanie. Zgromadzili 5 wygranych w 18 meczach i o 2 punkty wyprzedzili Almę. Jak na debiut nie wygląda to źle, choć zapowiadało się fatalnie. W rundzie jesiennej zdobyli raptem 1 punkt za remis z Enigmą (jak się potem okazało, ostatnią drużyną ligi). Poza tym 8 porażek. 5 zwycięstw wiosną pozwoliło się utrzymać.
Główne zagrożenie jest ze strony Maksymiliana Zebrowskiego, najlepszego ich strzelca w ubiegłym sezonie. Oprócz tego bramkostrzelny jest także Wilgos. Obecny sezon zaczęli obiecująco. Ostatnio trafiła się co prawda porażka z BKR-em, ale wcześniej udało się m.in. zremisować z Constructorem. To daje im aktualnie 4 miejsce w tabeli.
My notujemy świetny start i jesteśmy liderem, z świetnym bilansem bramkowym. Stado wydaje się jednak najtrudniejszym z dotychczasowych rywali. W poprzednim sezonie wygraliśmy z nimi oba spotkania, ale nie należały one do najłatwiejszych. Dodatkowo w ramach Pucharu Starosty też graliśmy z tym zespołem gdzie wygraliśmy gładko 4:0. Z uwagi na pozycje w tabeli nasze spotkanie z Stadem zapowiada się jako jedno z najciekawszych w nadchodzącej kolejce.
Dotychczasowe spotkania w ramach PALP:
02.10.2022 Ełka Team – Stado Goczałkowice 4:1 (1:0), br. Ł. Osemlak 19’, 26’, 32’, Mika 36’ – Wilgos 36’
07.05.2023 Ełka Team – Stado Goczałkowice 2:1 (1:1), br. Ł. Osemlak 20’, Małek 24’-samob. – Zebrowski 9’
Bilans: 2 mecze – 2 zwycięstwa – bramki 6-2