W upalną październikową sobotę odprawiliśmy z kwitkiem drużynę beniaminka pierwszej ligi -Enigmę Czechowice.
Dosyć spokojnie podeszliśmy do tego meczu. Nie lekceważyliśmy rywala, ale w naszych szeregach wyjątkowo nie było jakiejś dużej nerwowości. Przeciwnicy zmobilizowali się na nas, ale my spokojnie rozgrywaliśmy piłkę wiedząc, że realizując konsekwentnie to, co założyliśmy sobie przed spotkaniem, prędzej czy później stworzymy sobie sytuacje podbramkowe.
Tego dnia dobre zawody w naszych szeregach rozegrało dwóch zawodników. Pierwszym z nich był „Major”. „Maniek” wyprowadzał naszą akcję, wyszedł z piłką przed pole karne i zagrał długą piłkę do „Majora”. „Major” miał trochę problemów z jej opanowaniem, ale dzięki temu udało mu się przejść obrońcę Enigmy i z ok. 8 metrów uderzył po długim słupku.
Rywale zza Wisły próbowali swoich sił, ale ich akcje były mało składne, często ostatnie podanie było niedokładne. Praktycznie w ostatniej akcji pierwszej połowy wyprowadzając kontrę straciliśmy piłkę, ale jeden z zawodników Enigmy zbyt długo wybijał ją z spod własnej bramki. Jak już się w końcu na to zdecydował to wykopał ją wprost pod nogi „Teveza”. Ten ruszył z nią do przodu, zagrał do „Majora”, który drugi raz strzałem w długi róg pokonał bramkarza Enigmy.
Enigma w przerwie najwyraźniej postanowiła rzucić wszystkie siły do przodu, gdyż od wznowienia gry bardzo nas przycisnęli. I już pierwsza akcja w ich wykonaniu mogła przynieść im powodzenie. Po rozegraniu rzutu rożnego jeden z Czechowiczan uderzył po długim słupku. Wydawało się, że piłka zmierza już nieuchronnie do naszej bramki tuż przy słupku, ale wtedy „Maniek”, w sobie tylko znany sposób, zdołał sparować ją jeszcze na bok. Znakomita interwencja. To drugi z zawodników, który rozegrał tego dnia świetny mecz. Chwilę później znów musiał wykazać się refleksem ponieważ kolejny raz daliśmy rywalom trochę za dużo miejsca i ci doszli do sytuacji strzeleckiej. „Maniek” i tym razem popisał się efektowną interwencją.
Po tej początkowej nawałnicy udało się przenieść ciężar gry pod ich bramkę. Wywalczyliśmy rzut rożny. Wbiliśmy piłkę na piąty metr, a tam Mikłasz, chcąc uprzedzić jednego z naszych zawodników wbił ją do własnej bramki. Prowadziliśmy już 3:0! Po tej bramce ostudziliśmy nieco zapał Enigmy, choć kilka razy udało im się jeszcze stworzyć sytuacje podbramkowe, ale „Maniek” wciąż zachowywał czyste konto.
Po wyrównanej drugiej połowie, gdy wydawało się, że nic się już nie stanie i znów uda nam się wygrać do zera popełniliśmy szkolny błąd. „Maniek” przy wyprowadzaniu piłki po zagraniu ręką rywali chciał ją zbyt szybko podać. Na dodatek zrobił to niedokładnie, rywale ją przejęli i strzałem w krótki róg zdobyli honorową bramkę. Na więcej nie było już czasu gdyż zaraz potem sędzia Maławy zakończył spotkanie.
Cieszy kolejne zwycięstwo. Idealny początek sezonu nadal trwa. W ósmym meczu ósmy raz zwyciężyliśmy, notujemy imponujący bilans bramkowy 38:9 i nadal nasza gra znakomicie się zazębia.
Ełka Team – Enigma Czechowice 3:1 (2:0), br. Majewski 12', 20', Mikłasz – samob. 24' – Buda 40'
Skład: Wrona – S. Krawczyk, Kroczek, Rydzko, Majewski, Ł. Osemlak, K. Osemlak, Skaźnik, Ryguła
W pozostałych meczach:
Po dwóch porażkach z rzędu przełamał się w końcu Cadi-Car, który pokonał Orły. Wygramolili się tym samym ze strefy spadkowej. W derbach Piasku Sew-Met drugi raz z rzędu pokonał Japi-Bud. Do formy najprawdopodobniej powróciło Profi, które rozgromiło Trójcę 11:1! Dla obu drużyn był to historyczny mecz – dla Trójcy najwyższa porażka w historii, a dla Profi najwyższe zwycięstwo. Dzięki temu obrońcy tytułu przynajmniej do poniedziałku wskoczyli na najniższy stopień podium (w poniedziałek rozegrany zostanie ostatni pojedynek między Jakubami i Gunnersami). W derbach osiedla Piastów Mieszko zremisowało z Termexem 2:2.
Pozostałe wyniki:
I Liga Tabela Strzelcy Fair Play
VIII kolejka – 1 października 2011 - sobota - Orlik
16:40 POSiR Pszczyna – Żubry Pszczyna 5:2 (1:2)
17:30 Cadi-Car Pszczyna – Orły Mirosława K. 4:3 (2:0)
18:20 Trójca Pszczyna – Profi M tec Pszczyna 1:11 (0:6)
19:10 Japi-Bud Piasek – Sew-Met Piasek 2:4 (0:1)
20:00 Termex Pszczyna – Mieszko Pszczyna 2:2 (0:1)
VIII kolejka – 3 października 2011, poniedziałek Orlik
20:30 ATS Jakub Pszczyna – Gunners Biegier 1:1