Los nas nie rozpieszczał, już w pierwszej kolejce poprzeczka zawieszona została wysoko, ale prędzej czy później musimy z nimi grać więc chyba kolejność nie ma takiego znaczenia. Na spotkanie wyjątkowo się zmobilizowaliśmy.

Hala w Goczałkowicach nigdy nie była dla nas szczęśliwa. Tym razem jednak było inaczej. Od początku spotkania prezentowaliśmy się przyzwoicie na tle rywali. Można nawet powiedzieć, że przez pierwsze 5-7 minut to my mieliśmy więcej z gry. Oczywiście z obu stron udało się stworzyć sytuacje bramkowe, ale nasze były klarowniejsze. Zagraliśmy dobrze w obronie, indywidualne krycie i dobra komunikacja między poszczególnymi zawodnikami okazały się kluczem do sukcesu. Najgroźniejszą akcję rywale przeprowadzili na 30 sekund przed końcem pierwszej połowy, gdy po szybkiej kontrze zawodnicy z Jastrzębia trafili w słupek, potem piłkę złapał „Maniek”.

>>Foty z meczu<< autor Andrzej

Druga połowa podobna do pierwszej. All Starsi starali się podkręcić tempo i zmienić styl gry gdyż nie radzili sobie z naszym kryciem. Jeśli już udawało im się nas jakoś przechytrzyć to ich akcje zatrzymywały się na „Mańku” , który rozgrywał bardzo dobry mecz. Nam tymczasem udało się przeprowadzić skuteczną kontrę. Piłkę na środku boiska przejął „Tevez”, zagrał ją na prawe skrzydło do „Krokiego”, ten odegrał z pierwszej piłki do „Teveza”. „Tevez” jednak nie zdołał jej przechwycić, ale lekko ją trącił przez co nie przechwycił jej obrońca rywali i trafiła ona do nabiegającego lewym skrzydłem „Jessiego”. Ten spokojnie przyjął ją i plasowanym strzałem znalazł drogę do bramki przy okazji zakładając bramkarzowi „siatkę”. Taki obrót spraw na pewno nie był po myśli mistrzów.

Rzucili się do odrabiania strat. Źle im to jednak wychodziło. No i w bramce dwoił się i troił „Maniek”. All Starsom nie wychodziły tego dnia nawet stałe fragmenty gry, z czego wcześniej słynęli. Na koniec postawili wszystko na jedną kartę i ściągnęli bramkarza. W jego miejsce wszedł zawodnik z pola. Na ostatnie minuty zamknęli nas w naszym polu karnym i próbowali w jakiś sposób rozklepać nasza obronę. „Skazie” jednak udało się przejąć piłkę i uderzył celnie z naszej połowy do pustej bramki. Mecz był już rozstrzygnięty.

Pokonując All Starsów sprawiliśmy niemałą niespodziankę. To dopiero pierwsza kolejka i nie można popadać w hurraoptymizm po jednym zwycięstwie jednak pokonanie All Starsów smakuje wyjątkowo. Zwłaszcza, że w poprzednim sezonie przegrali tylko raz z Pawłowicami w ostatniej kolejce, gdy wszystko było już rozstrzygnięte. Start w ten sezon mamy idealny, ale teraz trzeba się już skupić na kolejnym rywalu, bo o punkty na pewno łatwo nie będzie.

11 Lis - piątek 16:20		All Stars Jastrzębie Zdrój - Ełka Team Pszczyna    0:2					szczegóły
				Adrian Krawczyk		24
				Rafał Skaźnik		40 15
bilans wszystkich spotkań (1-1-2)   bramki (14:9)   lista poprzednich spotkań:
I Liga Futsalu Pszczyna 8/9	4:5	2009-02-08	szczegóły	I Liga Futsalu 10/11	2:2	2010-11-28	szczegóły
I Liga Futsalu 9/10	8:0	2009-12-05	szczegóły

Pozostałe wyniki pierwszych kolejek:

ZAPRASZAMY do typowania spotkań Ligi Futsalu