My jednak podchodziliśmy do meczu ostrożnie biorąc pod uwagę fakt, że w ostatnich meczach styl naszej gry nie zachwycał, a Enigma należy do ekip, które potrafią sobie z takimi drużynami radzić. Długo jednak mimo ataków, nie potrafiliśmy udokumentować naszej przewagi bramkami. Udało się to dopiero w 13 minucie. „Kroki” wyrzucił piłkę z autu w pole karne. Tam trafiła ona do „Oleja”, który uderzył na bramkę z ostrego kąta. Bramkarz obronił jego strzał odbijając piłkę przed siebie. W sporym zamieszaniu dopadł do niej „Kieca”, który mocnym strzałem z bliskiej odległości dał nam prowadzenie. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie.
W drugiej połowie znów atakowaliśmy i mieliśmy okazje na podwyższenie wyniku, ale piłka nie chciała wpaść do bramki. Tymczasem coraz śmielej kontrowali rywale. I w jednej z takich akcji z pomocą przyszedł nam słupek. Piłka po odbiciu się od słupka uderzyła w plecy „Mendy” i na nasze szczęście przeleciała nad bramką. W 30 minucie zdobyliśmy drugą bramkę, co pozwoliło nam spokojniej kontrolować sytuację do końca meczu. Piłkę z autu wyrzucił ‘Kroki”, a tuż przy słupku pewnym strzałem wykończył akcję „Tevez”.
Gra wyglądała już lepiej w porównaniu do poprzednich meczy, ale nie wiadomo jak by się to potoczyło gdyby Enigma wystąpiła w optymalnym składzie. To jednak nie nasz problem. Dla nas liczy się kolejna wygrana i komplet punktów.
Ełka Team – Enigma 2:0 (1:0), br. Kiecok 13’, Ł. Osemlak 30’
Skład: Mendrok – T. Kroczek, S. Krawczyk, Ogorzały, Gandyk, Olejarczyk, Majewski, Kiecok, Ł. Osemlak, Kędzior