Nie wiem.czy będę jeszcze na jakichś meczach,ale : Walczcie z na Każdym meczu...
od wtorku 01.03.2022 o godz. 20:00 zaczynamy treningi na orliku
"TRZA PODNIESC TYLKI,I WALCZYC DALEJ"
trening z OKS-em we wtorek o 18:30 na orliku w Łące
dziś ze względu na Puchar Ligi nie ma treningu
zapraszam na któryś z treningów - gramy we wtorki na orliku
Witam panowie, trafiłem do was przez facebooka, szukam ekipy do pogrania, mieszkam w rejonie od niedawna, nikogo tu nie znam.
Jutro o 20:00 zaczynamy treningi na orliku
Ruszcie te [CeNzUrA],i jazda z kaczorami ? !
WESOLYCH SWIAT CHLOPAKI,I SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU ! ! !
od dziś zaczynamy treningi na hali POSiR w każdą środę w godz. 20:00-21:00
Pieprzmy to Elka Team Gra ! !
BRAWO CHLOPAKI ! !
zmieniona została godzina rozgrywania meczu z Termexem w sobotę o 17:30
łomot
masz na myśli Jakub/Orły
jak mecz o Orłami?
Dziś też zaczynamy sparingiem z Jakubem o 19 a potem Termex
jutro zaczynamy już sparingiem o 19:00 z Jakubem, a potem o 20:00 z tradycyjnie z Termexem
sto lat Wieri
dzisiaj jest trening na Orliku o 20:00
ELKA-TERMEX 2:1
Dziś trening o 20:00 na orliku
w poniedziałek, 5.11 zaczynamy treningi na hali (SP21, godz. 19:00), a we wtorek, jak pogoda dopisze (a wszystko wskazuje na to, że tak), zagramy jeszcze na orliku
jutro gra druga liga więc nie mamy treningu
SUPERPUCHAR ELKA TEAM-el bud 4:3 Oby tak dalej Chlopaki ! !
Dziś gramy w czerwonych strojach
0.0
mecz z Elbudem przelozony na wtorek 4 wrzesnia o godz. 20:00
I CISZA
Ełka Team Pszczyna
Łukasz Osemlak | 3 12 15
|
Sebastian Krawczyk | 15 17
|
Sławomir Olejarczyk | 17 32
|
Maciej Majewski | 25
|
Dominik Kościelny | |
Tomasz Kroczek | |
Zenon Ryguła | |
Tomasz Wala | |
Krzysztof Osemlak | |
2013-09-29 19:10
niedziela
boisko "Orlik"
czas gry: 40 minut
OKS 4 KĄTY Pszczyna
Mikoda Mariusz | 5 24
|
Siuta Marcin | 22
|
Cieśla Błażej | |
Grzegorz Michał | |
Ogierman Dawid | |
Pisarek Łukasz | |
Reguła Maciej | |
Wanot Wojciech | |
Wybrańczyk Tomasz | |
Bałuch Tomasz | 33
|
Nareszcie dobry mecz!!!
Wychodzi na to, że gramy w kratkę. Od początku sezonu regularnie zwycięstwa przeplatamy przegranymi i ostatni mecz potwierdził tę zasadę. Nie ulega jednak wątpliwości, że zagraliśmy najlepszy mecz w tym sezonie.
Początek pojedynku z OKS-em łudząco przypominał sobotnią porażkę z Enigmą. Już w pierwszej akcji meczu „Kroki” wrzucił z autu piłkę wprost na głowę „Teveza”, a ten otworzył wynik spotkania kontynuując swoją indywidualną passę i zdobywając bramkę w piątym kolejnym spotkaniu z rzędu (nie licząc wygranej walkowerem z Orłami). Z samego prowadzenia nie cieszyliśmy się długo. Z znakomitej strony zaprezentował się Mikoda, z którym mieliśmy spore problemy. Lewonożny zawodnik był motorem napędowym ofensywnych akcji OKS-u. W jednej z akcji wygłówkowaliśmy piłkę z naszego pola karnego wprost pod jego nogi i mimo, że Mikoda stał daleko od bramki to jego potężny strzał odbijając się po drodze od rąk „Krokiego” wpadł do naszej bramki. Ładny gol. Wszystkie groźne akcje OKS-u przechodziły przez Mikodę i szybko połapaliśmy się, że kluczem do powodzenia będzie wyłączenie go z gry. I wspólnymi siłami „Krokiemu”, „Waflowi” i „Cewie” sztuka ta się w miarę powiodła.
Tymczasem my przeprowadziliśmy składną akcję i zdobyliśmy bramkę, ale wcześniej obrońca OKS-u zagrał ręką w polu karnym i w momencie wpadania piłki do siatki rozległ się gwizdek sędziego przez co bramka nie mogła zostać uznana. Sędzia podyktował rzut karny. Jego pewnym egzekutorem okazał się „Tevez”, który zachował zimną krew i okazał się lepszy w pojedynku z Ogiermanem w 11 metrów. OKS miał szansę na wyrównanie gdy „Waluś” nie zdążył z kryciem, ale na szczęście „Domin” wybronił sytuację sam na sam.
Pierwsza połowa potoczyła się dla nas jeszcze lepiej. Chwilę potem „Tevez” wystąpił w roli asystenta. Wyrzucił piłkę z autu na drugi słupek w pole karne. Tam Ogierman źle obliczył trajektorię lotu piłki i nie sięgnął jej. Ta spadła wprost na głowę „Wafla”, który nie miał żadnych problemów ze skierowaniem jej do pustej bramki. „Pałeczkę” asystenta przejął zaraz potem „Wafel”, który wyłożył w polu karnym idealnie piłkę „Olejowi”, a ten z bliskiej odległości ją dobił. Dwie szybko zdobyte bramki rozbiły nieco morale OKS-ów. Na przerwę schodziliśmy z trzybramkowym prowadzeniem.
Po zmianie stron jednak dochodzi do dwóch ataków, które zmierzały do odmiany losów meczu. Najpierw przed naszym polem karnym zbyt asekurancko przeszkadzał „Tevez” i Siuta niezbyt precyzyjnym, ale szczęśliwym strzałem znajduje drogę do naszej bramki przy prawym słupku. „Domin” był zasłonięty i nie miał szans na skuteczną interwencję. Dwie minuty potem OKS zdobył bramkę kontaktową. Przed polem karnym faulowaliśmy i OKS miał rzut wolny. Mimo dwuosobowego muru Mikoda minął go i pokonał „Domina”, który źle się ustawił do tego strzału. OKS uchwycił wiatr w żagle, a w głowach zaczęły pojawiać się czarne scenariusze. Cała zaliczka z pierwszej połowy zaczynała uciekać nam między palcami.
Nasza odpowiedź na straconą bramkę była jednak błyskawiczna. Wywalczyliśmy rzut wolny przed polem karnym na lewym skrzydle. Do piłki podszedł „Major” i z zimną krwią wykorzystał złe ustawienie Ogiermana i lewą nogą zdobył piękną bramkę. To trafienie nieco wybiło z rytmu OKS. Do końca meczu było jeszcze sporo czasu i OKS dwoił się i troił by coś jeszcze ugrać, ale w ostatnich 15 minutach meczu, z paroma wyjątkami, zagraliśmy bardzo dobrze, a czasem szczęśliwie (m.in. wybita piłka zmierzająca do pustej bramki) w obronie. Kolejny raz „Domin” w sytuacji sam na sam wybronił nas przed stratą bramki.
Ostatecznie dowieźliśmy wygraną do końca meczu i przerwaliśmy zwycięski pochód OKS-u w lidze. Z naszej strony, mimo braków kadrowych przede wszystkim w obronie (brak „Kreta” i „Jessiego”), był to stylowo najlepszy nasz występ w tym sezonie. Gdybyśmy grali tak w pozostałych meczach to sytuacja w tabeli wyglądałaby całkiem inaczej. A już na pewno przydałaby się ta postawa w meczu z Enigmą. Graliśmy z zaangażowaniem i wytrwale, nie odpuszczając. Nawet jeśli przydarzały się indywidualne błędy to udawało się je nadrobić zdobytą bramką lub ratował sytuację kolega z drużyny. Przed meczami w tym tygodniu zakładaliśmy minimum 7 punktów. Udało się zdobyć 6 co pozostawia pewien niedosyt, ale pozwala myśleć pozytywnie o następnych spotkaniach
I Liga 17/18 | 1:2 | 2018-05-08 | szczegóły | I Liga LF 17/18 | 4:10 | 2018-02-10 | szczegóły |
I Liga LF 17/18 | 8:1 | 2017-11-18 | szczegóły | I Liga 17/18 | 3:2 | 2017-10-08 | szczegóły |
I Liga PALP 16/17 | 4:1 | 2017-04-29 | szczegóły | II Liga Futsalu 16/17 | 3:6 | 2016-11-19 | szczegóły |
I Liga PALP 16/17 | 2:3 | 2016-10-29 | szczegóły | I Liga PALP 15/16 | 2:1 | 2016-04-23 | szczegóły |
I Liga Futsalu 15/16 | 2:6 | 2016-02-07 | szczegóły | I Liga Futsalu 15/16 | 11:3 | 2015-12-27 | szczegóły |
I Liga PALP 15/16 | 3:2 | 2015-09-27 | szczegóły | I LIGA PALP 14/15 | 0:5 | 2015-04-19 | szczegóły |
II Liga LF 14/15 | 1:0 | 2015-01-17 | szczegóły | II Liga LF 14/15 | 0:3 | 2014-11-11 | szczegóły |
I LIGA PALP 14/15 | 2:8 | 2014-09-21 | szczegóły | I Liga PALP 13/14 | 1:2 | 2014-04-13 | szczegóły |
I Liga PALP 12/13 | 6:1 | 2013-03-24 | szczegóły | I Liga PALP 12/13 | 0:2 | 2012-08-26 | szczegóły |
I Liga PALP 10/11 | 4:0 | 2011-04-03 | szczegóły | I Liga PALP 10/11 | 8:3 | 2010-09-05 | szczegóły |
I Liga PALP 9/10 | 4:1 | 2010-04-05 | szczegóły | I Liga PALP 9/10 | 5:1 | 2009-09-03 | szczegóły |
3:2 - 33% | 5:2 - 20% | 2:4 - 13% | 4:1 - 7% | 5:4 - 7% | 4:2 - 7% |
3:3 - 7% | 3:1 - 7% |